Mike Winchester | 19 lat | syn Hypnosa i młodej lekarki
na rzemyku koralików brak/w Obozie niecały rok
Mike nie ma nadzwyczajnych mocy, dlatego też tak długo udało mu się pozostać nietkniętym przez potwory. Jednak po dość dziwnej sytuacji w szkole, został zmuszony opuścić matkę i wraz z jego "przewodnikiem" udać się do specyficznego miejsca na Long Island, a mianowicie do Obozu Herosów. Hypnos sam chyba dopiero po dziewiętnastu latach zorientował się, że ma kolejnego syna i obudzony ze snu, a raczej z niego siłą wyciągnięty musiał uznać dorosłego już Mike'a.
Uwielbia koty. Zawsze stoi z boku, nie wychodzi przed szereg, czyta dużo książek. Jego ulubionym zajęciem jest jednak spanie. I to nie dlatego, że Mike jest leniwy, co to to nie. On chętnie by się do czegoś wziął, zaczął pracować nad kondycją i walką na miecze, ale co mu po tym, skoro po pięciu minutach jest znudzony i chce mu się spać? Jedynie naprawdę energiczni i pozytywni herosi są w stanie rozbudzić go na tyle, aby się skupił na zadaniu (walka o sztandar, czy inne bzdety), dlatego rzadko kiedy ktoś wybiera go do swojej drużyny.
Bardzo często zdarzają mu się sytuacje, gdy podczas snu, zupełnie nieświadomie, jest obserwatorem snów i strumienia świadomości innych herosów. Nie jest z tego do końca zadowolony, bo większość jego towarzyszy w Obozie ma naprawdę wielkie sekrety i tajemnice, od których włos jeży się na głowie. Często jest zakłopotany, gdy rozmawia z osobą, o której wie więcej, niżby chciał.
Obojętny na wdzięki dziewcząt z Obozu. Nie wie, co to miłość, a wszystko, co dotyczy relacji międzyludzkich, zazwyczaj tych bliższych, jest dla niego czarną magią. Ale dla przyjaciół poświęciłby wszystko.
___________________________________________________
Mam nadzieję, że nie jest źle. Mike to taki trochę dziwak, ale jaki heros nim nie jest?
Zapraszam do wątków. Lubię zaczynać, ale nie jestem dobra w wymyślaniu relacji i fabuły wątku.
Jeśli jest ktoś chętny, to na pewno potrzebowałabym dla Mike'a jakiejś dobrej duszyczki, która za wszelką cenę będzie chciała wyrwać go ze szponów snu i ciągle wynajdywała mu nowe rzeczy do roboty. Taka pozytywna istotka. On nie gryzie.
W tytule wers z Blame Calvina Harrisa. Wizerunek: nieznany, pochodzi z tego tumblra.
[Cześć, witaj w Obozie. Zapraszam do wątku, i zgłaszam swoją kandydaturę na przyjaciółkę pana śpiocha, która spróbuje go wyrwać z snu ; 3]
OdpowiedzUsuńSloane.
[ Sieeeeema! Uroczy pan <3 Rose chętnie przejęłaby inicjatywę tej duszyczki, khem. Ogólnie to mam pomysł, hueee. Moja Rose cierpi na koszmary, więc on mógłby przypadkiem się wnich znaleźć :) ]
OdpowiedzUsuńRose
[Lubię go :D Urzekł mnie buzią <3
OdpowiedzUsuńI z tego co widzę, Mike ma już dużo kandydatek na przyjaciółkę xD Ale Roxy i tak dorzuca swoje CV xD]
Roxanne
[A ja przychodzę z gotowym pomysłem. Do domku Hypnosa trafiła nowa obozowiczka w wieku lat powiedzmy 10, no i zupełnie nie wiedziałaby o co chodzi, co jest gdzie, byłaby przerażona i nie wiedziała do kogo zwrócić się o pomoc (jej rodzeństwo byłoby średnio zainteresowane). I tu pojawia się Ida, która próbuje jej pomóc, ale w tym konkretnym dniu jest bardzo sfrustrowana i oburza się i wydziera na akurat obecną w domku osobę, wyrywając go ze snu... tą osobą oczywiście byłby Mike.]
OdpowiedzUsuńIda
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń